Droga do świętości w ujęciu osiemnastowiecznego hagiografa (Floriana Jaroszewicza „Matka świętych Polska”), cz.IV

Droga do świętości w ujęciu osiemnastowiecznego hagiografa (Floriana Jaroszewicza „Matka świętych Polska”), cz.IV

Posłuszeństwo

Ewangeliczną radę posłuszeństwa, w przeciwieństwie do ubóstwa i czystości, można wypełniać mając przełożonego, więc w zasadzie dotyczy ona zakonników i zakonnic. Jaroszewicz podaje jednak, iż świątobliwa Katarzyna Maciejowska, aby ćwiczyć się w posłuszeństwie „taki sobie wynalazła sposób: Niemało narobiwszy kartek statecznym je białogłowom na każdy miesiąc rozdawała, z tych, której się dostała kartka znak zwierzchności mająca, tej jako swej starszej i przełożonej przez cały miesiąc we wszystkiem była posłuszna”50. Hagiograf dodaje, że nie czyniła ona tego ze słabości charakteru, gdyż Bóg ją obdarzył „wytwornym dowcipem i rozumem”, ale ze świętej pokory. Nie oznacza to jednak wcale, że owa świątobliwa niewiasta ustrzegła się dziwactwa.

W społeczeństwie patriarchalnym posłuszeństwo ojcu rodziny, mężowi, bratu, zwierzchnikowi świeckiemu czy kościelnemu odgrywa podstawową rolę. Także i Kościół w swoim nauczaniu podkreślał wagę takiego posłuszeństwa51. Dla Jaroszewicza posłuszeństwo jest m.in. cnotą kobiet zamężnych, o królowej Barbarze, żonie ostatniego z Jagiellonów pisze, że była „posłuszeństwo wszelakie królowi mężowi swemu oddająca”52. Posłuszeństwo kobiety względem mężczyzny uznawano za coś naturalnego, a uzasadnienia takiego stanu rzeczy doszukiwano się w biblijnym opisie stworzenia, a także w listach św. Pawła. Idealna żona miała więc być posłuszna mężowi, pamiętając, iż kobiety zostały stworzone do pomocy mężom oraz, że ciąży na nich wina za nieszczęścia grzechu pierworodnego i wygnania z raju.

Posłuszeństwo tak bardzo podkreślane w katolicyzmie ma swoje korzenie w katolickiej koncepcji Boga, jako Ojca – „symbolizującego hierarchiczną zasadę władzy, której człowiek ma się podporządkować bez skarg i buntu”53. Chrześcijanin winien być posłuszny przede wszystkim Bogu (Por. Dz 4,19), więc jeżeli zachodzi potrzeba musi on przeciwstawić się nawet władzy rodzicielskiej. W „Matce świętych” Jaroszewicza znajdziemy kilka takich właśnie przykładów, kiedy to syn, chcąc, np. wstąpić do klasztoru, przeciwstawia się swojemu rodzicielowi, uznając Boga za jedynego prawdziwego Ojca.

Posłuszeństwo wydaje się być poważną próbą ludzkich możliwości, może dlatego zakonnicy, jak podaje hagiograf, brali sobie tę cnotę jako fundament życia zakonnego, na którego gruncie budowali inne cnoty, jak: ubóstwo, wstrzemięźliwość, pokorę, cierpliwość itd.54. Zakonnika obowiązywało posłuszeństwo wobec przełożonych, którzy mogli decydować o miejscu jego przebywania, czy też jego dalszej drodze życiowej55. Niektórzy z zakonników wykazywali dużą gorliwość w praktykowaniu cnoty posłuszeństwa, np. brat Wincenty od św. Stanisława: „osobliwie zaś, wszystek w posłuszeństwie się utopił, którego, ażeby w niczem nie przestąpił, każdy akt posłuszeństwa dla pamięci na karteczce sobie notował, którą w celi na ścianie przybił, ażeby czego nie zapomniał. Kazał mu przełożony, żeby do niego co dzień chodził na duchowną rozmowę, co przez pół roku wiernie czynił, żadnego dnia nie opuszczając, póki mu tego przestać nie kazał”56.

W ascetyce chrześcijańskiej z posłuszeństwem nierozerwalnie związana jest pokora. Święty Benedykt w swej regule naucza, iż pierwszym stopniem pokory jest właśnie posłuszeństwo57. Natomiast św. Augustyn stwierdza, że posłuszeństwo jest cnotą, „która w stworzeniu rozumnym jest niby macierzą i stróżem wszelkich cnót […], udziałem [zaś] jest tylko pokornych”58.

Dalej: Dzieła miłosierdzia


50 F. Jaroszewicz, op. cit., t.1, s.160.

51 Por. Sz. Starowolski, Wybór z pism, przeł. I. Lewandowski, Wrocław 1991, s.360-365.

52 F. Jaroszewicz, op. cit., t.4, s.1.

53 E. Fromm, Zdrowe społeczeństwo, przeł. A. Tanalska-Dulęba, Warszawa 1996, s.66.

54 Por. ibidem, t.1, s.131, t.3, s.92.

55 Por. ibidem, t.1, s.72, 105, t.3, s.142.

56 Ibidem, t.1, s., 131, 139.

57 Por. św. Benedykt z Nursji, Reguła, przeł. A. Świderkówna, Kraków 1994, s.69.

58 Św. Augustyn, op. cit., s.528.